Dzisiaj chciałabym Was zabrać do jednego z moich ukochanych miejsc w Sztokholmie – świątyni literatury, biblioteki miejskiej. Trzy duże piętra okrągłych regałów, a nad nimi pusta, jasna przestrzeń, jakby sklepienie przypominające niebio. Można się tu zapomnieć pośród książek i światła, można dać się pochłonąć, skryć pośród starodruków i dzieł najnowszych. To spełnienie marzeń bibliofili i miłośników domowych bibliotek. Architekt Gunnar Asplund i jego Biblioteka Miejska gości na kartach podręczników historii architektury. To ponadczasowy majstersztyk – typowy dla klasycyzmu kształt rotundy, a reszta- ozdoby, kolumny, gzymsy i płaskorzeźby to elegancki, skandynawski minimalizm . Jak powiedział Radek Gajda, rotunda, która mieści czytelnię, “to jest wnętrze totalne ” (“Architecture is a good idea”). Zdjęcia pochodzą z mojej sesji z ciekawym człowiekiem – Marią Olsson – obecnie Prezeską Zrzeszenia Organizacji Polonijnych w Szwecji i Przewodnicząca Rady Fundacji Gospodarczej Polonii Świata, nieformalną ambasadorką Polski w Sztokholmie.//

Gunnar Asplunds byggnader (Stadsbiblioteket är en av dem) är starka magneter för arkitekturintresserade världen över. Asplunds arkitektur är laddad med symbolik, dramatik och naturkänsla. Den rymmer både den ljusa, optimistiska samhällsvisionen och anspelningar på det klassiska och det folkliga arvet (www.svd.se). Nicholas Adams, professor i arkitekturhistoria, säger om hans skapande så här: ”De flesta arkitekter tar dig från A till B. Men inte Asplund. Han kan ta något så enkelt som en trappa och göra den till en magisk resa, ” Följ med mig på en foto tour i en av de mest magnifika biblioteken i världen.