Ewa
I went for a walk with Ewa and Zosia. Just behind a corner, to closes forest. I had no intention of taking photos. But the ambience of the darkening forest (Przedborski Landscape Park) its scents and voices made me grab the camera.. Surrounded by trees I suddenly saw a mother-daughter relationship in new, tender light.
Zosia ma zaledwie 3,5 roku a pokazała mi cały nowy świat: świat bolidów, zebromarchewek, i strażaków. Zosia – córeczka mojej przyjaciółki Ewy. Nie widziałam jej 2 lata, podczas których z małego różowiutkiego dzidziusia rozwinęła się w rezolutną spostrzegawczą dziewczynkę. Zorganizowałyśmy sobie zabawę w bolidy, mimo, iż tego dnia zapowiadano gradobicia, wichury, ulewy. Bolid dla dorosłego powstał w warsztacie Witusia ze starego roweru Wigry 3. Stary, dobry rower (:P) to teraz “ścigacz”- nie ma pedałów i służy jako bolid w zawodach dookoła obórki.